Stanowisko Fundacji Edukacji Domowej po I czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo oświatowe i poruszanych w nim kwestiach w zakresie edukacji domowej  

Stanowisko Fundacji Edukacji Domowej po I czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo oświatowe i poruszanych w nim kwestiach w zakresie edukacji domowej  

Stanowisko Fundacji Edukacji Domowej po I czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo oświatowe (druk nr 2710) i poruszanych w nim kwestiach w zakresie edukacji domowej (w art. 37 ustawy Prawo oświatowe).  

Z wielką uważnością słuchaliśmy posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, które odbyło się w dniu 25 października 2022 roku. Projekt ustawy budzi wiele wątpliwości, jednakże jako przedstawiciele Fundacji Edukacji Domowej chcemy odnieść się do zapisów regulujących spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą.

Prace w tym obszarze toczą się w Sejmie już nie pierwszy raz. Z przykrością obserwowaliśmy dyskusję, która sprowadzała się do regulacji formalnych aspektów funkcjonowania nauczania domowego, bez wysłuchania, bez wglądu w to, czym nauczanie domowe jest dla rodzin decydujących się na nią.

Jako organizacja pracująca ściśle z rodzinami, placówkami zaangażowanymi w edukację domową wyrażamy swój sprzeciw do procesowania tak ważnych zmian bez wysłuchania strony społecznej, której zmiany dotyczą.

Na początku posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Poseł wnioskodawca sam wprowadził poprawki do swojego dokumentu łagodząc, bądź też usuwając niektóre zapisy. Co dowodzi temu, że projekt nie został dopracowany. Całkowicie zrezygnowano z zapisów mówiących o:

  •     konieczności posiada warunków lokalowych zapewniających możliwość prowadzenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych dla wszystkich uczniów, w tym uczniów spełniających obowiązek, o którym mowa w art. 31 ust. 4, obowiązek szkolny albo obowiązek nauki odpowiednio poza przedszkolem, oddziałem przedszkolnym w szkole podstawowej, inną formą wychowania przedszkolnego lub szkołą, w przypadku cofnięcia im zezwolenia, o którym mowa w ust. 1;
  •     liczbie uczniów, którym udzielono zezwolenia na spełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 31 ust. 4, obowiązku szkolnego albo obowiązku nauki odpowiednio poza danym przedszkolem, oddziałem przedszkolnym w szkole podstawowej, daną inną formą wychowania przedszkolnego lub szkołą w chwili wydania tego zezwolenia nie przekraczającej 50% liczby uczniów danego przedszkola, danej innej formy wychowania przedszkolnego lub szkoły;
  •     w przypadku cofnięcia zezwolenia, o którym mowa w ust. 1, przedszkole lub szkoła, której dyrektor wydał zezwolenie, o którym mowa w ust. 1, a w przypadku publicznej innej formy wychowania przedszkolnego prowadzonej przez osobę prawną inną niż jednostka samorządu terytorialnego lub osobę fizyczną oraz niepublicznej innej formy wychowania przedszkolnego – osoba kierująca tą inną formą wychowania przedszkolnego, zapewnia dziecku możliwość spełniania obowiązku, o którym mowa w art. 31 ust. 4, obowiązku szkolnego albo obowiązku nauki odpowiednio w tym przedszkolu, innej formie wychowania przedszkolnego lub szkole.; (1)

 

Zapisy jakie pozostały, które wciąż negatywnie opiniujemy to między innymi termin składania wniosku o spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą. W poprawce,  z pierwotnej propozycji jaką był termin od 1 września do 21 września, rozszerzono go od 1 lipca do 21 września. Takie regulowania mają na celu tylko i wyłącznie uporządkowanie spraw administracyjno-finansowych z jakimi boryka się Ministerstwo. Wnioskodawca nie zwraca uwagi na powody przejścia na edukację domowa, które są różne. Wczoraj mieliśmy okazję usłyszeć na posiedzeniu wręcz drastyczne historie uczniów. Ograniczenie tego terminu spowoduje tylko to, że jeśli uczeń spotka się np. z nękaniem, będzie odczuwał stres związany z chodzeniem do szkoły, będzie musiał czekać w skrajnych przypadkach blisko rok, aby wyrwać się sytuacji, która będzie go niszczyć. Nie skupiając się wyłącznie na negatywnych przykładach pomyślmy, że zdolny uczeń dostaje propozycję udziału w międzynarodowym konkursie muzycznym, który wymaga przygotowania, podróżowania. Nie będzie mógł on zdecydować się na zmianę realizacji obowiązku szkolnego w momencie pojawienia się tej szansy. Takie zapisy ograniczają swobodę obywatelską.

Kolejną zmianą, która ponownie nie wynika z analizy potrzeb dzieci i rodziców to proponowana rejonizacja, czyli ograniczenie możliwości wyboru szkoły, pierwotnie do województwa zamieszkania, dziś, po poprawkach wnioskodawcy, do województwa zamieszkania i sąsiadujących województw. Nie w każdym województwie są szkoły przyjazne edukacji domowej. Placówki mają różnorodną ofertę, wypracowaną przez lata. Rodzice nie będą mogli swobodnie wybrać placówki najlepiej odpowiadającej na ich potrzeby. Będą ograniczeni terytorialnie. Często jako powód przejścia na edukacje domowa wskazuje się wyznawane wartości ideologiczne, czy też religijne. Dla takich osób ważne jest, aby być w środowisku, które wyznaje podobne wartości i to właśnie tymi kryteriami kierują się przy wyborze szkoły z jaką będą współpracować. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z oferty szkoły, która jest oddalona od nas o setki kilometrów. W czasie pandemii zostały wypracowane narzędzia, które umożliwiają swobodną komunikację, czy też pracę zdalną. Skorzystajmy z tego.

Idąc dalej i poddając analizie kolejne zmiany, czyli konieczność przeprowadzenia egzaminów klasyfikacyjnych w siedzibie szkoły, bądź miejscu wyznaczonym przez dyrektora. Obserwując nastroje wśród rodziców edukujących dzieci poza szkołą widzimy jak duże znaczenie ma dla nich możliwość przystąpienia do egzaminów także w formie zdalnej, co po wprowadzeniu zmian nie będzie możliwe. Oczywiście dostrzegamy konieczność wprowadzenia pewnych regulacji w tym obszarze, ale nikt nie pyta nawet szkół wspierających edukację domową, co jest potrzebne. Cały proces legislacyjny odbywa się szybko, bez tak bardzo potrzebnych konsultacji ze środowiskiem edukacji domowej.

Również w aspekcie edukacji domowej chce zwiększyć się rolę kuratora oświaty. Proponuje się zapis zobowiązujący dyrektora szkoły do zgłoszenia każdego egzaminu w terminie do 7 dni przed planowanym egzaminem. Przed poprawkami ten termin wynosił 14 dni. Tego dotychczas nie było. Osoby związane z edukacją domową nie sprzeciwiają się chęci większej kontroli, ale wskazują na biurokrację jaką ten zapis wygeneruje. Edukacja domowa cechuje się podejściem indywidualnym i często egzaminy są organizowane dla każdego ucznia oddzielnie, co generuje dużo formalności dla dyrektora szkoły. Aby sobie uświadomić skalę, aktualnie w edukacji domowej mamy ponad 30 tysięcy uczniów, niech tylko 10% z nich musi przystąpić do 12 egzaminów każdego roku – tak jak jest to np. w 8 klasie szkoły podstawowej, to dla tej grupy mamy 36 tysięcy zgłoszeń terminów egzaminu.

Apelujemy o to, aby zmiany mające znaczący wpływ na szeroką grupę społeczna były z nią konsultowane. Zwracamy uwagę Pań Posłanek i Panów Posłów na konieczność analizy wprowadzanych przepisów, nie tylko w aspektach administracyjno-finansowych, ale przede wszystkim społecznych. Jako przedstawiciel Fundacji Edukacji Domowej deklarujemy dalsze działania mające na celu wypracowanie takich rozwiązań, które będą regulowały spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą przede wszystkim  z myślą o rodzinach decydujących się na tę formę edukacji.

Fundacja Edukacji Domowej
Szlak 20/7
31-153 Kraków
KRS: 0000662837

Kontakt:

tel: 12 2919858
sekretariat@domowa.edu.pl

 

Źródło:

  1. Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw z dnia 20.10.2022 r.
Wpłać Darowiznę

Jeżeli nasze działania są dla Ciebie wartościowe, wesprzyj nas i miej wpływ na edukację domową w Polsce!

FreshMail.pl