Dobiega końca czas zimnych, krótkich dni, szaleństw na śniegu i cotygodniowych przeziębień. Zima, wyciśnięta do ostatniej śnieżki, zaczyna nużyć – zwłaszcza najmłodszych, którzy reagują apatią i zmęczeniem. Na szczęście wielkimi krokami zbliża się wiosna, a wraz z nią więcej słońca, endorfin, motywacji, więcej możliwości kreatywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Nim nadejdzie wiosenny czas, warto mieć w zanadrzu kilka pomysłów na plenerowe harce z pociechami. Ruch w plenerze doskonale wpływa na rozwój dziecka – dotlenia, rozładowuje skumulowaną energię, pobudza rozwój mięśni malucha, a w połączeniu z grami i zabawami stanowi istną mieszankę wybuchową korzyści, zarówno dla dzieci, jak i dla ich rodziców.
Rower, hulajnoga, rolki – to podstawowy zestaw wiosenny, którego z utęsknieniem wypatrują dzieci w zimne dni. Wspólny sportowy wypad rodziców i pociech z pewnością okaże się doskonałym rozpoczęciem sezonu wiosennego. Fizyczny wysiłek można uzupełnić kilkoma pomysłami zabawowej aktywizacji. Może to być na przykład rodzinna zabawa – w chowanego. Zasady są bardzo proste i wszystkim znane, w łatwy sposób można je wyjaśnić dziecku. Osoba szukająca zasłania oczy i odlicza do ustalonej liczby, a pozostali uczestnicy zabawy w tym czasie szukają kryjówki w ustalonym rejonie zabawy. Osoba, którą znaleziono jako pierwszą zostaje nowym szukającym, zaś ta, którą znaleziono najpóźniej, wygrywa rundę. Zabawa w chowanego na zewnątrz daje mnóstwo możliwości wykorzystania potencjału terenu, uatrakcyjniając poszukiwawczą akcję…
Aktywizacja pociechy na świeżym powietrzu niekoniecznie musi wymagać wzmożonego wysiłku fizycznego. Można zwyczajnie przenieść na zewnątrz zabawy z domowego zacisza – do parku, na działkę, na podwórko. Czytanie książek, gry planszowe, układanie puzzli na tarasie czy przy ogrodowym stoliczku – czemu nie? Dobrym pomysłem będzie także wykorzystanie piłki – wspólne odbijanie lub przerzucanie pomoże dziecku wypracować celność i wykorzystanie siły mięśni rąk.
Ciekawym pomysłem na cieplejsze dni okazać się może także wspólne puszczanie baniek mydlanych. Sposobów na zabawę bańkami jest wiele – można wykorzystać gotowe zestawy dostępne w sklepach przemysłowych lub internetowych, dedykowanych fanom tego rodzaju zabawy. W bogatych asortymentach dostępne są nie tylko specjalne płyny do tworzenia baniek różnych rozmiarów i o różnym stopniu wytrzymałości, ale także specjalne sznurki i obręcze do wydmuchiwania różnokształtnych i zwielokrotnionych baniek. W przypadku, gdy nie mamy dostępu do zestawu zawodowego „bąbkarza,” możemy wykorzystać wodę, trochę mydła lub płynu do kąpieli i spróbować puszczać bańki, wydmuchując je z dłoni. Tego rodzaju zabawa z pewnością rozbudzi fantazję dziecka, będąc jednocześnie dobrą okazją do rozmowy o tym, jak z powietrza i wody powstają tajemnicze kule zwane właśnie bańkami.
Wietrzne dni także mają swój zabawowy potencjał. Z powodzeniem można wykorzystać je na przykład do nauki puszczania latawca. Ten rodzaj zabawy ma w sobie coś niezwykłego – nie tylko uczy dziecko koordynować ruchy, ale także panować nad siłą wiatru. Latawiec można kupić w sklepach z artykułami sportowymi bądź zabawkami lub zamówić drogą internetową, jednak dobrym pomysłem jest także wykonanie go własnoręcznie z dzieckiem. Wystarczą dwa patyczki, sznurek, papier, taśma, klej i nożyczki; zestaw można rozbudowywać w zależności od potrzeb i pomysłów.
W towarzystwie wiatru można także spędzać czas nad wodą – jedną z możliwości jest puszczanie na brzegu jeziora uprzednio wykonanych z dzieckiem papierowych statków. Zabawa z pewnością przypadnie do gustu małym konstruktorom, którzy na własne oczy będą mogli przekonać się, jak wobec sztormu na morzu poradzi sobie ich okręt.