28 czerwca 2024 członkowie środowiska edukacji domowej spotkali się w Warszawie podczas konferencji “Edukacja (nie)domowa — Rewolucja czy ewolucja polskiej szkoły?”, którą zorganizowała Fundacja Edukacji Domowej. Spotkanie to było o tyle wyjątkowe, że odbyło się z okazji V Dnia Edukacji Domowej! Była to idealna okazja do tego, aby rodzice-edukatorzy domowi, nauczyciele, dyrektorzy szkół przyjaznych ED i działacze na rzecz tej formy nauczania spotkali się w jednym miejscu. Emocje, które nam towarzyszyły podczas tego święta będą dla nas motorem do działania przez cały kolejny rok.
V Dzień Edukacji Domowej
Dzień Edukacji Domowej to święto zapoczątkowane przez Fundację Edukacji Domowej, które zostało ustanowione po to, by wspierać rodziny decydujące się na spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą dla swoich dzieci. To dzień, który ma przypominać nam o wartości i znaczeniu różnorodności w edukacji. To czas, aby docenić wysiłki rodzin, które podjęły się trudnej, ale satysfakcjonującej roli nauczycieli swoich dzieci. Ale to także moment refleksji nad przyszłością edukacji i poszukiwania nowych, lepszych sposobów na wspieranie rozwoju każdego młodego człowieka.
Fot. Aleksandra Maczuga
5 lat temu zaczęliśmy obchodzić Dzień Edukacji Domowej, aby zapewnić społeczności ED przestrzeń, w której mogą się spotkać, wymienić doświadczeniami i wzajemnie się inspirować. Świętowanie tego dnia to też coś więcej — ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat edukacji domowej oraz promowanie jej jako równorzędnej, wartościowej alternatywy wobec klasowo-lekcyjnego systemu szkolnego.
W Polsce Dzień Edukacji Domowej jest również okazją do przypomnienia o prawach rodziców do decydowania o formie edukacji swoich dzieci oraz o potrzebie wsparcia ze strony państwa i instytucji edukacyjnych. Jest to moment, w którym społeczność edukacji domowej może zwrócić uwagę na wyzwania i sukcesy, jakie wiążą się z tą formą nauczania.
Edukacja domowa czy (nie)domowa — jaki jest homeschooling w Polsce?
To już drugi rok z rzędu, w którym Fundacja organizuje z okazji Dnia Edukacji Domowej konferencję. Tym razem tematem przewodnim była „Edukacja (nie)domowa — Rewolucja czy ewolucja polskiej szkoły”. Dlaczego „edukacja (nie)domowa”? W przestrzeni publicznej przyjęła się nazwa „edukacja domowa”, co jest dosłownym tłumaczeniem angielskiego homeschoolingu. Określenie to sugeruje jednak spore ograniczenie i zamyka uczniów w domach. W rzeczywistości nauczanie w tej formie wygląda zupełnie inaczej!
Fot. Aleksandra Maczuga
Wybierając nazwę Konferencji chcieliśmy podkreślić, że edukacja w tej formie nie zamyka się w murach domu, nie odbywa się przy klasycznym biurku, przed komputerem, nie jest też nauką zdalną. Co więcej, otwiera ona wszystkie dostępne możliwości nauczania. Edukacja (nie)domowa tak naprawdę odbywa się w kawiarni, w bibliotece, w muzeum, w parku, w lesie.
Przyszłość edukacji domowej
Na jednym z pierwszych paneli pt. „Rewolucja czy ewolucja polskiej szkoły? Przyszłość edukacji domowej” zaproszeni eksperci dyskutowali na temat przyszłości tej formy nauczania. Naszą największą uwagę zwróciło to, że rodzice, których dzieci są w edukacji domowej, są pełni obaw o sytuację prawną tej formy. Liczne zmiany prawno-administracyjne, nazywanie edukacji domowej „patologią” i brak dialogu, sprawiły, że spora część rodzin w ED nie widzi możliwości, aby w Polsce ta forma nauczania zyskała poparcie ze strony rządu i stabilne warunki do nauki.
W Fundacji Edukacji Domowej robimy wszystko, co w naszej mocy, aby to zmienić. Jednym z ostatnich projektów, które mają to na celu, jest „10 spotkań w 3 miesiące”. To cykl spotkań z Posłami i Posłankami, których zachęcamy do zostania sojusznikami edukacji domowej. Spotkaliśmy się już z Dorotą Łobodą, Urszulą Augustyn i Mają Nowak. Na Konferencji, natomiast, odwiedziła nas przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Edukacji Domowej — Posłanka Ewa Schädler.
Zarząd Fundacji Edukacji Domowej z Posłanką Ewą Schädler
Fot. Aleksandra Maczuga
Edukacja (nie)domowa przyszłością polskiej szkoły?
Czy edukacja (nie)domowa stanie się dominującą formą nauczania w Polsce? W naszym odczuciu — nie. I nie o to też w niej chodzi. To nisza, która stanowi zaledwie 1% w polskim szkolnictwie. Jednak ten 1% może wyznaczać kierunki rozwoju oświaty w naszym kraju.
Edukacja domowa wyprzedza technologicznie nauczanie w trybie klasowo-lekcyjnym — jak powiedział Krzysztof Kaszuba z Google for Education Polska. Dzięki elastyczności, którą zapewnia zarówno uczniom, jak i szkołom wspierającym tę formę nauki, na gruncie edukacji domowej wyrastają fascynujące rozwiązania technologiczne. Egzaminy online, zdalne konsultacje z nauczycielami, platformy edukacyjne — to tylko część możliwości, które nie tylko dają możliwość dopasowania procesu nauczania do potrzeb ucznia, ale i odpowiadają na globalne zmiany. Pandemia, wojna, migracje? — ostatnie lata uświadomiły nas, że musimy być przygotowani na różne zmiany w świecie. Edukacja domowa pokazuje, że w edukacji nie ma rzeczy niemożliwych!
Nowe technologie w edukacji — szansa czy zagrożenie?
Fot. Aleksandra Maczuga
Podczas panelu „Nowe technologie w edukacji — szansa czy zagrożenie?” pojawiły się głosy nie tylko o niezwykłych szansach, ale i o obawach, czy aby na pewno idziemy w dobrym kierunku edukacji. Tyle mówi się o higienie cyfrowej, a w nauczaniu wciąż powstają nowe rozwiązania technologiczne. Czy to oznacza, że powinniśmy zrezygnować możliwości, które nam dają? Skrajności w żadną stronę nie są dobre. Nowe technologie w edukacji rozwijają się w niewyobrażalnym tempie, ale — jak słusznie zauważył Rafał Lew-Starowicz z Fundacji EdTech Poland — „sztuczna inteligencja jest dla inteligentnych ludzi”. Nowe rozwiązania edukacyjne mają nas wspierać, nie zastępować. Korzystajmy z nich mądrze.
Sponsorami wydarzenia byli: Dell Technologies, Learnetic, Centrum Nauczania Domowego
Fot. Aleksandra Maczuga
Zielone gałęzie na drzewie edukacji
Idealnym podsumowaniem Konferencji „Edukacja (nie)domowa — Rewolucja czy ewolucja polskiej szkoły” była metafora przywołana przez Prezeskę Fundacji Annę Łącką. Edukacja jest trochę jak wierzba płacząca, którą Ania mija koło swojego domu. Ma starą podstawę —wyschnięty i spróchniały pień. Ale nawet ten ścięty pień bujnie wypuszcza młode gałęzie. I tymi gałęziami jest teraz edukacja alternatywna, która zazielenia stary pruski system edukacji.
Podstawy już nie uleczymy — musielibyśmy zasadzić nowe drzewo. Ale jak wierzba, edukacja jest wytrwała. I to na niej możemy wypuszczać nowe gałęzie, nowe rozwiązania. Wierzymy, że jest to możliwe nie tylko w edukacji alternatywnej, ale i w trybie klasowo-lekcyjnym. I to się już dzieje w niektórych szkołach. Polska oświata ma pasjonatów, którzy odważnie zmieniają polskie szkolnictwo, ale musimy wspierać cały system, żeby dobre zmiany nie były w mniejszości.
Bardzo cieszymy się, że Fundacja Edukacji Domowej mogła już po raz piąty świętować razem z Wami Dzień Edukacji Domowej! Widzimy się za rok!
Przygotowała: Gabriela Letnovska